
Nie czekałem, nie spodziewałem się po Tori powrotu do najlepszych czasów, gdy umiała wydobyć emocje z prostych dźwięków. Zaskoczyła mnie niesamowicie. Na wieczorne ciemne odsłuchy, na wieczorną gęsią skórkę słuchając tylko Ją. Ta płyta jest powyżej jej przeciętnej a więc
- niesamowicie dobra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz