środa, 28 października 2009

Franz Ferdinand - Tonight: Franz Ferdinand [2009]


Zacznijmy od stycznia tego roku, a więc Panie i Panowie – w styczniu uznałem że mamy już … płytę roku i nie warto więcej wsłuchiwać się w następne propozycje innych wykonawców. Bowiem Franz Ferdinand wydał płytę, która mną zawładnęła. Tak, przyznaje się, nie za dużo czasu poświęciłem poprzednim 2 albumom grupy, mimo że ich muzyka zwracała na siebie uwagę. Jednak zawsze mnie coś irytowało w ich stylu grania, zawsze coś mi przeszkadzało, by uznać ich granie za idealne. Tym albumem przekonali mnie całkowicie do swojej koncepcji muzyki. To jest rewelacyjny album.

Ich muzyka posiada wszystko, coś do tańczenia, coś do słuchania, może lecieć w tle, można się w nią wsłuchiwać. Wielce się dziwię, że dziś nie jest to muzyka odgrywana na dyskotekach, słuchana w radiu, samochodzie, że jest to muzyka alternatywna – DLA MNIE FRANZ FERDINAND TO WYZNACZNIK WSPÓŁCZESNEJ MUZYKI – TO ONI GRAJĄ DOBRĄ MUZYKĘ. Od tego powinniśmy zaczynać poznawanie popularnej muzy. Ja zacząłem już w styczniu.

Do maja był to mój niekwestionowany typ na płytę roku 2009.
Poniżej mój ulubiony kawałek na płycie - szczególnie zwracam uwagę na druga część, elctro-trans...?

Brak komentarzy: